środa, 18 września 2013

Jesień w domu i taki tam....

Choćbym  broniła się rękoma i nogami jesień przyszła i trzeba fakt zaakceptować.
Chociaż przyznam, że wczesna jesień jest jakaś taka, ach, nie wiem sama...magiczna? I trzeba jej oddać, że żadna pora roku nie daje takich możliwości wystroju jak właśnie ona. Nawet jeśli nie są to zupełnie moje kolory.
Nie ma co się dąsać, trzeba się polubić. Od kilku dni gości więc u nas w domu.










I jeszcze tytułowy "taki tam"....
Schowałam już wianek letni i drzwi wyglądały jakoś tak goło, a że lubię  mieć już "coś teraz, od ręki"... 
taki tam wianek na drzwi sobie zrobiłam. Bez żadnego szaleństwa, nie zapiera dechu w piersi. To moja pierwsza próba wiankowa więc proszę wybaczcie ten niezwykle zwykły wianuszek, może z zimowym pójdzie lepiej.




Można rzec, że to "eko-wianek", użyłam do niego tylko naturalnych elementów. Koło zrobione zostało z gałązek brzozy, ozdobione jarzębiną, hortensją, miechunką.


Serdeczności!




11 komentarzy:

  1. Tak , tak jesień zapukała już do naszych drzwi...fajne aranżacje stworzyłaś...Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczekuj wpisu u mnie wlasnie o jesiennych wiankach:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, tak...
    Jesień się rozprzestrzenia.... Ja też powoli robię jakieś dekoracje w tym kierunku. Jeżeli akurat nie pada, to gromadzę dary natury z lasu. Przydadzą się w dalszych moich aranżacjach nie tylko na jesień, ale i na zimowe deko.
    Oj.... Tego kominka to Ci zazdroszczę! Cudny!!!
    Swienie wkomponowały się barwy pomarańczowe.... To jeden z naturalnych kolorów jesieni, daje dużo ciepła...:)

    Tylko słonecznych dzionków o tej porze roku Malwinko! :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Absolutnie jesień należy oswoić i ją polubić. Pięknie ci w tym pomarańczowościach:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja lubię te jesienne kolory.U Ciebie też ładnie wyglądają w domu i w wianku. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje jesień bardzo mi się podoba! Wianek super i w zimowej aurze też się sprawdzi.
    Pa

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie Twój wianek zaparł dech:) W zeszłym roku mój pierwszy wianek był z jarzębiny i wiem jakie to trudne,więc tym bardziej chylę czoła:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę cudny wianek. Dopiero Ty mi uświadamiasz, że to faktycznie już jesień:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wianek wyszedl Ci bardzo ciekawy i oryginalny:)i ta kokardka brazowa biala w kratke :)
    no i zakochalam sie w Twoim kominku:)
    gdzie mozna nabyc taki piekny?

    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń