poniedziałek, 13 lutego 2017

Waiting for the sun

Halo, halo:)
o godzinie 16.30 nadal jest widno! jest postęp, za moment mamy wiosnę! :) 
Tej wiosny będę nieco odcięta od świata, od galerii, od mebli, dlatego teraz próbuję wszystko podgonić, stąd w Ma Maison kolejne nowości. Dzisiaj zdradzę Wam tylko dwie z nich.
Sekretarzyk. Troszkę inny od wszystkich, bo bez klapy zasłaniającej, za to prezentujący swoje piękne wnętrze w  całej okazałości.






oraz mała komódka, w kolorze złamanej bieli, bardzo kobieca i romantyczna







Wiosno! czekamy!




Serdeczności!!!:)

7 komentarzy:

  1. Romantico!;)
    ja widzę, że Ty wciąż szalejesz zamiast juz się uspokoić! ;/
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cuda, ale cuda! Niezwykle romantyczne meble, ach ta biel z przecierkami :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja o tym samym pomyślałam wczoraj popołudniu pijąc kawę z mężem. Jest jeszcze widno, czekam, może nie słońce ale długi dzień.
    Mebelki śliczne, bardzo kobiece:)
    ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  4. sekretarzyk jest przecudnej urody :) jestem tutaj pierwszy raz...rozumiem że odnawiasz stare meble ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj ja też czekam , czekam...Super wyszły...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zawsze wszystko dopracowane do końca...Masz rację dni coraz dłuższe, przynajmniej szybciej przeniosę mój warsztat na świeże powietrze...już się nie mogę doczekać:) a Tobie życzę najlepszego, bo rozwiązanie już niebawem:)
    Pozdrawiam
    Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń