niedziela, 30 marca 2014

Po staremu

"...śpi polny żuczek i muszka zasnęła Twoja poduszka...." :).....nananana...właśnie Kajetan zasnął przy dźwiękach pięknych kołysanek, a mi w uszach ciągle jedna pobrzmiewa :)

Halo, halo
nie jestem ostatnio aktywna na swoim blogu, ale to nie oznacza, że nie zaglądam do Was. Oj, zaglądam - zaglądam i zachwycam się wiosennymi dekoracjami. U mnie póki co sezonowe dekoracje zeszły na dalszy plan - w zasadzie wszystko jest teraz na dalszym planie:) Będąc w lesie na spacerze z Kajtem zebrałam tylko trochę suchego mchu, kilka patyków i proszę.....Wielkanocą zapachniało.





Jak mówi tytuł posta - "po staremu"  przerabiam meble i przedmioty, małe i duże. Odbywa się to co prawda w żółwim tempie, ale na szczęście żadne terminy mnie nie gonią :)

Moja koleżanka jest mistrzem szperania w internecie i znajdowania pięknych rzeczy za naprawdę małe pieniądze. Jej nowym nabytkiem jest  piękne drewniane lustro. Moim zadaniem było wystylizowanie ramy. W białej odsłonie lustro wygląda bardzo romantycznie. Jakie było moje zdziwienie gdy  w jednym ze sklepów internetowych zobaczyłam lustro o prawie identycznym kształcie lecz nieco mniejszych rozmiarów za...... 750 zł. Rozumiem, że shabby chic stał się modny, a handmade jest cały czas w cenie ale.......OLABOGA! 







Kolejny nabytek koleżanki to gazetnik, który przemalowałam gdzieś pomiędzy zupką a deserkiem Kajetana (tak, tak od tygodnia wprowadzamy nowe smaki):))



Dzisiejszy post jest przede wszystkim podziękowaniem dla Pauliny z bloga zielenie.blogspot.com Wygrałam Jej candy i otrzymałam piękne prezenty - cudny wiosenny wianek wykonany przez Paulinę oraz dwa jajeczniki w błękitnej pasteli. Do wygranej dołączona była ręcznie zrobiona przez Paulinę kartka.





 Serdecznie zapraszam Was na jej bloga, którego czyta się jednym tchem:) a Tobie Paulinko jeszcze raz bardzo dziękuję.
 Ps. Jeśli szukacie efektywnego oświetlenia zapraszam tutaj

Jestem wdzięczna, za Wasze odwiedziny i komentarze.
Serdeczności:)!!!