Halo, halo
jesteście? nie śpicie? za oknem szaro i ponuro, taka pogoda sprawia że wiecznie ziewam i marzę o drzemce, pewnie nie jestem tutaj wyjątkiem:) choć znam osobę, która uwielbia taką pogodę i z niej czerpie energię. Szczęściara :)
Dzisiaj pora zdradzić o jakich targach pisałam dwa posty wstecz. Otóż 6 grudnia biorę udział w Jarmarku Świątecznym, który odbędzie się w Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie pod Toruniem. Natomiast dzień później będę miała okazję "wystawić się" na świątecznych targach X-MAS KRAM organizowanych przez Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu. Zapowiada się emocjonujący weekend (także trochę stresujący)!:) Z małym rumieńcem - zapraszam serdecznie oczywiście....:)
Przygotowania trwają pełną parą choć przyznam, że potrzebuję małej przerwy. Muszę wziąć głęboki oddech, żebym nie straciła tej radości którą daje mi stylizacja mebli i przedmiotów.....
Dzisiaj pokażę Wam czym zajmowałam się przez ostatni miesiąc. Będzie to zaledwie cząstka tego co przygotowałam na targi.
Gotowi? w takim razie zasypuję zdjęciami
Gotowi? w takim razie zasypuję zdjęciami
Będzie nawet troszkę rustykalnie...
....i świeczniki ścienne, w których absolutnie się zakochałam! Poniżej prezentuję tylko dwa, bo reszta wymaga jeszcze małego dopieszczenia:)
Nie ukrywam, że nie dałabym rady bez mojego małego pomocnika :) jest jak ELF :) tylko psoci zamiast pomagać ;)
Sesja trwałaby o wiele krócej, tylko Kajetan postanowił poukładać wszystko po swojemu....najwidoczniej miał inną wizję ;)
Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam mu kolejną porcję fotek. Zdjęć nigdy nie za dużo, tym bardziej, że koniec roku oznacza zrobienie kilku kalendarzy ze zdjęciami Kajtusia:) Na szczęście znalazłam super firmę (i co najważniejsze niedrogą), która robi świetne fotokalendarze, podaję namiary http://www.polishdruk.pl/
Dziadkowie już się niecierpliwią i dopominaj:)
Ps. zapraszam na trwające u mnie candy, które znajdziecie post niżej