poniedziałek, 25 lutego 2013

Wyróżnienie:)

Już drugi tydzień jestem na zwolnieniu chorobowym - dopadła mnie zmora niezdrowa i nie chce odpuścić...
Tak więc leżę, leżę i leżę......i nienawidzę tak bezczynnie leżeć. Stąd ostatnio nie było żdnaego wpisu, bo niczego nowego nie stworzyłam, chociaż pracy ho, ho - masa! czekam na lepsze, zdrowsze dni.

Miła niespodzianka z samego rana mnie spotkała:) a dostałam wyróżnienie od searchofthebeauty z bloga www.http://kaoruaki.blogspot.com


Serdecznie dziękuję Ci za to wyróżnienie i odpowiadam na pytania:)


1. Ulubiona potrawa? snickers:) to jest przerażające, ale jestem absolutnie uzależniona od słodyczy
2. Czy masz jakiś autorytet? Mam:)
3. Klasyka czy współczesność? zdecydowanie klasyka
4. Jesteś optymistą czy pesymistą? po tacie - optymistą:)
5. Pies czy kot? PIES, PIES,PIES,PIES
6. Z czego jesteś najbardziej dumna? oj, nie chcę wyjść na próżną;)
7. Ile czasu dziennie spędzasz przy komputerze? zdecydowanie za dużo! w samej pracy osiem godzin
8. Gdzie najchętniej spędziłabyś wakacje? Prowansja
9. Twoja ulubiona muzyka? w skrócie metal, rock (trochę nie pasuje do moich białych, wnętrzarskich miłości:))
10. Dom czy ogród?Chyba jak większość z nas - wiosną i latem ogród, jesienią i zimą dom
11. Ubrania czy dodatki? ubrania

Wiem, że zgodnie z zasadami powinnam teraz wyróżnić 11 blogów. Jednak coraz trudniej znaleźć blogi, które byłyby nowicjuszami w zabawie. Dlatego nominuję tyle blogów ile tylko zdołam:)
Wyróżniam:

Agnes z bloga www.agneslake.blogspot.com/
Agę z bloga www.ekspresjesagaski.blogspot.com
Myszę z bloga www.myszowenowinki.blogspot.com
Ajm z bloga www.pracowniaajm.blogspot.com

a oto moje pytania:

Czy lubisz zmiany?
Podróżniczka czy domatorka?
Kawa parzona czy rozpuszczalna?
Blogowe wyróżnienia, kochasz czy ignorujesz?
Gdzie zając chowa prezenty?
"Kocham tradycję" czy "Idę z duchem czasu"?

Zapraszam do zabawy:)


Do usłyszenia! Mam nadzieję, że wkrótce pokażę nowy mebelek:)
Miłego dnia!:)






sobota, 16 lutego 2013

Stolik i krzesła

Halo, halo:) nareszcie weekend!:) I jest to kolejny weekend, który zbliża nas do wiosny:)

W ramach pewnego "projektu", o którym wspominałam w poprzednim poście, powstał mały stolik z dwoma krzesłami. Krzesła i nogi od stołu zostały pomalowane w kolorze cafe latte, kanty delikatnie przyciemnione. 




Nie chciałam zbytnio postarzać mebli, widziałam je w delikatnej, subtelnej i trochę romantycznej odsłonie. Blat w kolorze ciemnego brązu.
Komplet prezentuje się tak.


W wazonie stoją jeszcze walentynkowe kwiaty (w super karafko - wazonie kupionym za sześć zeta w Stonce:))


***
16 luty imieniny Danuty - moja szkatuła trafi dzisiaj do jednej z solenizantek:)




Miłego weekendu!





czwartek, 14 lutego 2013

Walentynkowe wyniki Candy!!!:)

Kochane! ogromnie dziękuję za udział w moim pierwszym candy. Absolutnie nie spodziewałam się takiego zainteresowania:) daje mi to mego kopa do dalszego działania - a już z pewnością gwarantuję, że często będę organizowała takie nagrody:)

Tak więc zaczynamy............

Komora maszyny losującej jest pusta....



następuje uruchomienie maszyny.........



losujemy jednego szczęśliwca.......


Ręka B. wylosowała



Gratuluję serdecznie!

Jeszcze raz dziękuję za udział w zabawie!

Pozdrawiam gorąco!:)

niedziela, 10 lutego 2013

Absolutny misz-masz:)

Niestety tylko w weekend mogę pisać nowe posty. Od poniedziałku do piątku jestem osobą pracującą i produkującą:)

Potrzebuję słońca, kolorów i przyspieszam sobie nadejście wiosny jak tylko umiem - zasadziłam więc prymulki i od razu weselej:)



W dzisiejszym poście absolutny misz-masz, bo będzie po trochu wszystkiego. O, tak na przykład  poradziłam sobie z notorycznie odrapaną od krzesła ścianą. Wystarczy trzonek od grabi i kawałek materiału:)


Cały czas zajmuję się pewnym projektem - może to za dużo powiedziane, no ale postawiono przede mną zadanie i mam nadzieję wykonać je zawodowo :) 
Oto maleńka część tego zadania




W tym tygodniu powstała  na specjalne zamówieni szkatuła urodzinowa.
Pani Doroto mam nadzieję, że prezent się spodoba i już teraz dołączam się do życzeń:)




Miłej niedzieli! Ja mam zamiar leżeć dzisiaj do góry brzuchem:)








sobota, 2 lutego 2013

Na ukojenie zszarpanych nerwów......apteczka

Oj,tęskno mi do wiosny. Coraz więcej rzeczy zaczyna mnie drażnić, a to chyba przez brak słońca i związanej z nim energii.
Ostatnio prawie wpadłam w szał gdy nie mogłam otworzyć szuflady z lekarstwami (i gdzie tu brak energii, skoro mowa o szale;)) Gdzieś z tyłu utknęło jakieś opakowanie od tabletek i blokowało całą szufladę. Zdarzyło mi się to kilka razy i w pewnym momencie myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok! O, nie, nie, nie przecież nie będę się denerwowała z powodu takiej błahostki.Oddychaj, licz do dziesięciu, myśl.... Trzeba sobie sprawić szafkę na lekarstwa!!!:)  Jak pomyślałam tak też zrobiłam:)
I oto są









Dodatkowo do waniliowej apteczki powstał wieszaczek


Najwidoczniej nie tylko ja borykałam się z kwestią upchania lekarstw, gdyż apteczki przez mnie zrobione rozeszły się w mgnieniu oka:) Radość ogromną przeżywam,że zdobią teraz czyjeś wnętrza! A apteczkę dla siebie przecież jeszcze zrobię...:) 

To był bardzo pracowity tydzień. Na specjalne zamówieni zrobiłam jeszcze jedną szafeczkę, na skarby - poważna sprawa:)





świeczniki ścienne zrobione z kawałka deski i elementów od drewnianych karniszy






Chciałabym jeszcze pokazać jak damy z ostatniego posta prezentują się w sypialni właścicielki


Nieźle, prawda?:)

Ach, jeszcze lustra chciałam pokazać......następnym razem obiecuję:)

Dziękuję za odwiedziny, za każdy komentarz, za obserwowanie bloga. Buuuuuzzzziiiiooooollllleeeee!!!
Ps. Jeśli szukacie efektywnego oświetlenia zapraszam tutaj
Pozdrawiam! Miłego wieczoru!:)
I