Kochani,
dzisiaj wrzucam ostatni post - chwilowo oczywiście. Ostatni post przed wielką zmianą w naszym życiu:) Tak się porobiło, że muszę trochę poodpoczywać w szpitalu. Nie chciałam jednak tak bez słowa...
W ostatnim czasie przy stylizacji mebli korzystałam głównie z pomocy najbliższych, fach już mają w rękach:) Ja głównie siedziałam na krzesełku i bacznie pilnowałam, radziłam. Jak dobrze móc na nich liczyć!
Najświeższy mebel, który trafił do Ma Maison to ogromny, drewniany stół. Trochę rustykalny ze względu na blat, który został porządnie wyszczotkowany. Stół posiada szufladę, przez co przypomina mi stary stół mojej prababci, który nadal jest w użytkowaniu:)
Pod ścianą stanęła również nowa komoda. Biała, tradycyjna :) jedynym szaleństwem jest blat ozdobiony transferem.
Kochani, dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny. Każdy sprawia mi ogromną radość:)
Życzę Wam wszystkiego dobrego!
Serdeczności!!!
Piękny ten stół, pasowałby idealnie do mojego salonu :) Trzymam kciuki za szybki powrót ze szpitala:)
OdpowiedzUsuńPiękne! :)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się cieplutko!
zdrowia kochana :*
OdpowiedzUsuńPiękne mebelki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńskoro szpital to raczej poważna sprawa, a nie wypoczynek....mam nadzieję ,że mimo wszystko, szybko wrócisz do zdrowia..a stół jest boski...ja coraz częściej myślę o takim blacie stołu w kuchni
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, będziemy z Tobą!
OdpowiedzUsuńNiezwykłe meble - oba! Trzymam kciuki, by wszystko było dobrze!
OdpowiedzUsuńCudowne mebelki ,taki stół mi się marzy :)życzę zdrówka ,pozdrawiam Lidka
OdpowiedzUsuństół cudny-zdrówka!!
OdpowiedzUsuńTak, stół faktycznie cudny.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę Tobie i Maleństwu.
pozdrawiam
Stół jest piękny :) Trzymaj się cieplutko :)
OdpowiedzUsuń