Halo, halo:)
Okres świąteczny to świecznikowy szał:) to właśnie w okresie zimowym jestem najbardziej efektywna jeśli chodzi o świeczniki. W galerii od kilku dni jest już kolejny - zdecydowanie mój NO. 1 :) Zdjęcia nie do końca obrazują jego kolory. W rzeczywistości to delikatne połączenie koloru szarego, oliwkowego oraz brudnego beżu. Jak już wielokrotnie deklarowałam bliższe sercu są mi przedmioty mocno postarzone, dlatego ten świecznik jest bardzo w klimacie chippy look. Duży, dostojny. Może zarówno stać na podłodze jak i wisieć na ścianie.
W naszym domu od wczoraj jest już choinka - a właściwie dwie. Jedna w salonie tradycyjnie ( cała w bieli), druga u Kajetana w bombki z Zygzakiem Mcqueen.
Choinki są żywe i mam nadzieję, że dotrwają do świąt - tzn. przynajmniej ta w salonie, bo Kajtucha -wiadomo - nie przetrwa ;)
Serdeczności!!!