Halo, halo:)
o godzinie 16.30 nadal jest widno! jest postęp, za moment mamy wiosnę! :)
Tej wiosny będę nieco odcięta od świata, od galerii, od mebli, dlatego teraz próbuję wszystko podgonić, stąd w Ma Maison kolejne nowości. Dzisiaj zdradzę Wam tylko dwie z nich.
Sekretarzyk. Troszkę inny od wszystkich, bo bez klapy zasłaniającej, za to prezentujący swoje piękne wnętrze w całej okazałości.
oraz mała komódka, w kolorze złamanej bieli, bardzo kobieca i romantyczna
Wiosno! czekamy!
Serdeczności!!!:)
Romantico!;)
OdpowiedzUsuńja widzę, że Ty wciąż szalejesz zamiast juz się uspokoić! ;/
Buziaki
Ale cuda, ale cuda! Niezwykle romantyczne meble, ach ta biel z przecierkami :D
OdpowiedzUsuńJa o tym samym pomyślałam wczoraj popołudniu pijąc kawę z mężem. Jest jeszcze widno, czekam, może nie słońce ale długi dzień.
OdpowiedzUsuńMebelki śliczne, bardzo kobiece:)
ściskam mocno
Sekretarzyk jest śliczny.
OdpowiedzUsuńsekretarzyk jest przecudnej urody :) jestem tutaj pierwszy raz...rozumiem że odnawiasz stare meble ?
OdpowiedzUsuńOj ja też czekam , czekam...Super wyszły...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńJak zawsze wszystko dopracowane do końca...Masz rację dni coraz dłuższe, przynajmniej szybciej przeniosę mój warsztat na świeże powietrze...już się nie mogę doczekać:) a Tobie życzę najlepszego, bo rozwiązanie już niebawem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aga z Różanej