Dzisiaj wpadam tylko na chwilkę. Chciałabym zaproponować prostą, szybką ale efektowną ozdobę jesienną przed dom. Snopek siana :) Przytargałam go wczoraj od Kachny (http://mundimeo.blogspot.com/ ), właściwie od Jej rodziców, ale Ona była pośrednikiem :)
Czasami potrzeba naprawdę niewiele żeby nacieszyć oko... Myślę, że pasującym dodatkiem do całości byłyby suche liście kukurydzy, niestety w mojej okolicy takich brak. A może zrobię dokładniejsze rozeznanie :)
Serdeczności!!!
Śliczna dekoracja, szkoda że nie mam w domu aż tyle miejsca żeby postawić dynie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie-D.
Pięknie to zorganizowałaś i efekt końcowy zachwyca. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę super to wygląda.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.jak uda mi się gdzieś upolować taki bal to zgapię .Tylko ja wolałabym ze słomy,chociaż siano pewnie nieziemsko pachnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jednym słowem wymościłaś pięknie dynie:))))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ozdoby. Sama natura.
OdpowiedzUsuńSnopek jest rozkoszny!!!
OdpowiedzUsuńZapisuje sobie Twojego bloga u mnie koniecznie :)))
OdpowiedzUsuń