Halo, halo
Już jakiś czas temu skończyłam kolejny sekretarzyk, miałam pokazać go wcześniej ale jak zawsze czasu brak. Tak więc dzisiaj, gdy Kajetan nie poszedł do przedszkola bo złapał jakiegoś wstrętnego wirusa, a ja w związku z tym czasu mam jeszcze mniej postanowiłam w końcu go pokazać. Dlaczego akurat dzisiaj gdy mały wisi mi przy nodze żądając zabawy w policjanta i rajdowca? C'est la vie!
Mam takie wrażenie, że aktywność blogowa trochę spadła - moja niestety także. Być może się mylę, ale był taki okres, że blogi wnętrzarskie rosły w sieci jak grzyby po deszczu, a teraz jest ich zdecydowanie mniej, a te które już istnieją spowolniły nieco....czy jest to spowodowane coraz większą inwestycją w FB? z blogów "przeprowadzamy się" właśnie tam?
Drodzy Blogerzy - czy także macie takie spostrzeżenie?
Serdeczności!
Uroczy ;)
OdpowiedzUsuńwpisy na moich ulubionych blogach pojawiają się rzeczywiście jakby rzadziej, ale wydaje mi się, że ich jakość jest za to niezwykle wysoka! Lepsze zdjęcia, przemyślane i dopracowane kadry, większa dbałość o czytających. To jest fajne! Ja zaczęłam tworzyć mojego bloga rok temu, jestem więc świeża w temacie i jeszcze się bronię przed fb czy instagramem. Pozdrawiam serdecznie i oczywiście zapraszam do mnie! babidom.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSekretarzyk jest śliczny:) Też tak mam, że jak dziecko chore, cały dom na mojej głowie, nie przespana noc i jeszcze coś wyskoczy, to wtedy jakoś tak się mobilizuję, że mam czas na wszystko:) Więc doskonale rozumiem w jakich okolicznościach pojawił się ten post. Co do aktywności na blogach. Osobiście od niedawna zaczęłam tworzyć swój blog. Nie do końca potrafię jeszcze poruszać się w tym świecie, ale czytają blogi od kilku lat widzę, że nie tylko aktywność, ale i długość wpisów się zmieniła. Coraz więcej zdjęć (co prawda pięknych i inspirujących), ale ja osobiście lubię też poczytać:) Stajemy się społeczeństwem obrazkowym dlatego coraz częściej korzystamy z Instagrama lub FB. Cieszę się, że blogi, które należą do moich ulubionych trzymają bardzo wysoki poziom:)
OdpowiedzUsuńooo matko! mam złamane serce! ten mebel jest po prostu spełnieniem marzeń! uwielbiam takie cuda :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt!
OdpowiedzUsuń