No dobrze. Wrzucić na siebie jeansy, naciągnąć koszulkę, sweter i płaskie oficerki - szczyt wygody!:) A i jeszcze czapka uszatka, bo zimno. I jak nam dobrze!:) Pewnie, że dobrze.......ale co ja bym dała żeby na chwilkę, naprawdę na kilka dni znaleźć się dajmy na to.... w belle epoque! Ubranie się zajęłoby mi trochę więcej czasu niż zazwyczaj, ale poczuć to: kapelusze, parasolki, gorsety, żakiety i żaboty!
http://www.memoriavintage.com
Eh, marzenia płonne......no ale chociaż mogłam zrobić takie damy trzy:)
I jak na prawdziwą damę przystało cały weekend szlifowałam, malowałam, przybijałam, aż lakier z paznokci zszedł do końca od rozpuszczalnika:)
Taka ze mnie dama ...;)
Taka ze mnie dama ...;)
Wracając do dam...
"Widzę cię w futro wtuloną,
wahającą się nad małą kałużą
z chińskim pieskiem pod pachą, z parasolką i różą...
i jakżeż ty zrobisz krok w nieskończoność?"
"La précieuse" Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Miłej niedzieli!
wahającą się nad małą kałużą
z chińskim pieskiem pod pachą, z parasolką i różą...
i jakżeż ty zrobisz krok w nieskończoność?"
"La précieuse" Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Miłej niedzieli!
Świetne są Twoje dekorki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:) na żywo wyglądają naprawdę zacnie! Mam nadzieję, że poradziłaś sobie z transferem na brązie. Zresztą, nawet w to nie wątpię:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodobne czasami ma marzenia....Dekory są super, bardzo mi8 się podobają ...pracowita jesteś 'dziewczynka'...Zdradź gdzie zdobywasz takie drzwiczki...Miłej niedzieli pa...
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Ale jesteś kreatywna! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Dziękuję, dziękuję:)Ambrozja dla uszu:) Ulencjo, mam swojego zaprzyjaźnionego stolarza ;)
OdpowiedzUsuńTo Ci zazdroszczę....Miłego tygodnia....pa...
UsuńNo ładnie, nie było mnie tu przez weekend, a w tym czasie powstało 8 dekorów??? Naprawdę jestem pod DUŻYM wrażeniem. Oby tak dalej, a jestem pewna, że marzenia spełnią się szybciej niż Ci się wydaje. Buziaki.
OdpowiedzUsuńPiękne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mika