wtorek, 30 kwietnia 2013

Kogutek

Ha! nareszcie coś dla mnie:) ostatnimi czasy wszystkie rzeczy, nad którymi pracowałam trafiały do innych osób. Już teraz przyzwyczaiłam się do tego faktu i lekką ręką odstępuję swoje "prace", ale na początku  był to koszmar!:) nie chciałam oddać niczego, nawet gdy coś było robione na zamówienie.......nie i basta:) dla każdego przedmiotu widziałam miejsce w swoim domu. No, ale Malwina puknij się w czoło, nie możesz mieć 10 luster, 20 tablic czy 30 apteczek! 
Ostatnio zrobiłam nareszcie coś na własne potrzeby:) wąską szafkę do przedpokoju. Jest biała żeby lekko rozjaśniła wnętrze (bo w  naszym przedpokoju nie ma okna), lekko przetarta i z kogutkiem!:) Prosta, nieprzekombinowana, praktyczna. Zdjęcia bardzo słabej jakości, bo i światło było kiepskie.







Życzę nam wszystkim pięknej pogody na majówkę! Oby zjedzona w tym czasie karkówka z grilla miała kalorie ujemne !:)









7 komentarzy:

  1. Śliczna - od kogutka po szyld z gałeczką. A ja cały czas jestem w fazie "przymierzania się " do transferu ... Grunt to odwaga ... ;) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra robota!Szafka fajna,a kogutek oryginalny-całość świetnie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. sliczny kogutek:) dobra robota:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wyszła...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super szafka! Udana robota! :))
    Oby kalorie zawsze były ujemne! ;)
    Pozdrawiam ciepło, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna szafeczka, świetnie pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda przecudnie, ale pomysł:)

    OdpowiedzUsuń