Halo, halo!
Jutro pierwszy dzień astronomicznego lata:) Odliczam dni do urlopu, a w tym roku zaczyna się wyjątkowo wcześnie! i przyznam, że potrzebuję go jak nigdy dotąd....
Tymczasem, trafiałam na istną perłę :) zabytkową, dębową komodę. Zazwyczaj maluję meble stylizowane, a tym razem trafił się prawdziwy rarytas. Autentyk :)
Tadammmmmm!!!
Ładna? Ładna...:)
Właśnie skończyłam także małe komódki dla przesympatycznej Anki
z bloga http://annaferrero.blogspot.com/
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć "przed", bo zmieniły się nie do poznania!
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć "przed", bo zmieniły się nie do poznania!
Serdeczności!!!
Komoda "perełka" dostępna tutaj
No cudo.
OdpowiedzUsuńKomódka marzenie....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńKomódka marzenie....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńWszystko cudowne:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Co racja to racja - prawdziwa perełka !
OdpowiedzUsuńOoo, taka komoda to moje marzenie! I właśnie w kolorze białym :) Idealnie pasowałaby mi do moich mebli w salonie. Gdzie ją upolowałaś? :)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie, chciałbym takie coś dla żony :)
OdpowiedzUsuń