czwartek, 19 września 2013

Najmilszy sercu, cz. V Black & White



W pokoiku Kajetana już prawie wszystko gotowe, dopieszczamy szczegóły. Ten tydzień upłynął na poszukiwaniu odpowiedniej lampki nocnej. Znalazły się i to dwie! lampki nocne są dziełem wuja Mariana. Przerabiałam je z wielką przyjemnością, bo już od dawna nie miałam w ręce ani farb ani papieru ściernego ( ot, prawdziwa kobieta!;))
Jedna lampka jest w wersji białej druga w czarnej. 








Jeszcze nie wiem czy do pokoju  Kajetana trafią obie lampki. Co prawda na jakiś czas zamierzamy się do niego wprowadzić i dwie lampki z pewnością się przydadzą. 
Czas pokaże :)


Od razu przyznaję, że jestem odpowiedzialna tylko za postarzanie lampek, abażury to już niestety nie moje dzieło.




I wymarzył mi się taki żyrandol w komplecie do lampek.... tutaj

Serdeczności!

6 komentarzy:

  1. obie lampki sliczne :)
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie bardzo podoba się ta pomalowana na czarno , jest taka ... wiktoriańska ?!!
    Tak mi się jakoś kojarzy no i ten abażur , idealny do czarnej podstawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesz się tymi lampkami teraz, bo jak synek podrośnie to na pewno wybierze ciemną. Pamiętam jeszcze te telefony bez tarczy....:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne lampki. Pokoik będzie ciepły i klimatyczny :)))
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie takie najbardziej mi się podoobają lampki!!!!

    OdpowiedzUsuń